RECENZJA: Schmusy Nature

by 18:04 1 komentarze
Witam wszystkich.
Dziś na celowniku karma mokra - Schmusy Nature, 
wariant smakowy - Akara Czerwona,  innymi słowy ryba w puszce :)

Tę karmę wybrałam, ponieważ nasze koty uwielbiają rybę w każdej postaci. 
A czy im smakowało - przekonajcie się sami


Przy ofercie jest napisane:

Zobaczmy, czy chociaż część słów się sprawdzi :3

~~~~

SKŁADNIKI ANALITYCZNE

Białko - 12,5 %
Zawartość tłuszczu - 2,5%
Włókno surowe - 0,5%
Popiół surowy - 2,5%
Wilgotność - 81%

SKŁAD
Skład karmy według mnie jest zadawalający 
- w puszce znajduje się prawie 100% akary czerwonej
Tylko ryba i żadnych innych dodatków.


WYGLĄD
Mi osobiście puszeczka bardzo się podoba, 
jednak Maddie twierdzi, że tylnej części ciała nie urywa :D
Jest estetyczna, ale brakuje zwykłego składu, no i polskich napisów,
co dla osób angielskiego/niemieckiego/holenderskiego/francuskiego/włoskiego/czeskiego
nie znających może być małym problemem. Jedzenie w środku wygląda nieźle, bez problemu mogę stwierdzić, że to kawałki ryby, co ma dla mnie dodatkowy plus.

CO NA TO TESTERZY?
Nasze maluchy bardzo intensywnie mi się przyglądały, gdy nakładałam im jedzenie.
Po podaniu im misek, z zapałem zabrały się do jedzenia. Jednak po skończeniu posiłku, rybka nie była do końca zjedzona, a koty wróciły do zabawy. Po około godzinie wróciły do jedzenia, ale przy tym podejściu także wszystkiego nie zjadły. Dopiero przed kolacją miska została opróżniona.


PODSUMOWUJĄC:
» Karma ładnie pachnie i od razu nęci koty
» Cena około 2,65 za 185g puszkę mnie przekonuje
» Łagodna dla wrażliwych brzuszków
» JESTEŚMY NA TAK C:





Olka

Kocia Mama

Cześć, dziękuje, że odwiedziłeś mojego bloga. Zapraszam do obserwowania i komentowania postów. W komentarzach możecie zadawać pytania, na które, wedle możliwości, wam odpowiem :)

1 komentarz: